Podczas pobytu w Malezji zrobiliśmy jednego dnia wypad na Pulau Ketam - dosłownie Wyspę Krabów. Z Kuala Lumpur dojechaliśmy pociągiem podmiejskim do Port Klang. Stamtąd promem udaliśmy się na wyspę.
Ponieważ Pulau Ketam jest podmokła - wszystkie budynki są tam zbudowane na palach. Drogi są wąskie i betonowe. Jako środek transportu używane są rowery oraz motorowery. Nie widzieliśmy ani jednego motorka. Dało się zauważyć jakieś zwierzęta - jaszczurkę, kota oraz 10 metrów dalej jakiegoś gryzonia.
Wyspa jest zamieszkała przez ludność pochodzenia chińskiego. Widzieliśmy grupkę uczennic wracających ze szkoły. Mimo, że dziewczynki miały wygląd raczej chiński - jedna z nich trzymała podręcznik z łacińskimi napisami. Zastanawiamy się, w jakim języku one się uczą? Wikipedia donosi, że szkolnictwo publiczne jest w przeważającej mierze zdominowane przez język malajski, w wyniku czego większość Chińczyków wysyła dzieci do szkół niepublicznych (na wyspie mogą nie mieć większego wyboru...) Na Pulau Ketam jest dużo restauracji z owocami morza, ale nie skorzystaliśmy.
Więcej obrazków można obejrzeć na http://picasaweb.google.pl/g.szymanska/PalauKetam
No comments:
Post a Comment