Thursday, January 31, 2008

Wieś 1

Wiadomość z ostatniej chwili.

Przez najbliższe 3 dni nie będę dostępny, ponieważ wyjeżdżam na wieś koło miasta Vịnh w prowincji Nghệ An. Grażyna miała tam jechać sama z wietnamskim znajomym, aby zrobić badania w jego rodzinnej wsi. Wydawało się jasne, że wyprawa ma się odbyć w takim właśnie składzie osobowym. Wygląda jednak na to, że tak niemoralna myśl nie przyszła naszym rozmówcom do głowy.

W kraju, w którym nie budzi niczyjego zdziwienia widok mężczyzn siedzących sobie na kolanach lub gładzących się po nodze, kobieta podróżująca z niespokrewnionym mężczyzną może pozostawać z nim tylko w jednego rodzaju relacji. Kontakt między dwojgiem niespokrewnionych ludzi jednej płci nigdy nie będzie podejrzany o podtekst seksualny. Kontakt między dwojgiem niespokrewnionych ludzi płci przeciwnej będzie podejrzany zawsze.

Nie chcąc narażać Grażyny na infamię jako osoby wolącej podróżować z kolegą niż mężem, zdecydowałem się z nią pojechać. Przynajmniej będzie co opisać na blogu :)

2 comments:

Unknown said...

a gładzili Cię po nogach? ;-)

Jan Matusiewicz said...

Na szczęście ograniczyli się do poklepywania po ramionach (choć pewien chłopak z Polski miał tego typu przygodę - Wietnamczycy zaczęli komplementować jego owłosienie na udach i dotykać je, itp.)